Wszyscy nie lubimy spamu. Co robić by się przed nim skutecznie ochronić? Zabezpieczyć adres e-mail, ale jak? W tym artykule przeanalizujemy jakie istnieją możliwości. Zdradzimy też dlaczego najbardziej sensownym rozwiązaniem jest nie podawanie w ogólnie adresu e-mail na własnej stronie internetowej ani żadnej innej.
Raz podany e-mail trafi na listy spamerskie
Pierwszą sprawą, którą musisz sobie uzmysłowić jest fakt, że jeśli podasz adres e-mail na swojej stronie internetowej – prędzej czy później trafi on na listy spamerskie. Codziennie będziesz otrzymywał kilkadziesiąt maili z ofertami kredytów, wyjazdów integracyjnych, szkoleń, zakupu nowego mieszkania, wykonania nowej strony internetowej, czy środków na potencję. Wśród nich zapewne pojawią się maile zawierające wirusy, linki do sfałszowanych stron banków lub inne próbujące wykraść Twoje dane osobowe. Nawet jeśli nie umieścisz adresu e-mail na swojej stronie www a dodasz go niewinnie do jednego z katalogów firm – spodziewaj się tego samego. Dzieje się tak ponieważ strony internetowe cały czas są skanowane przez boty – automatyczne skrypty które wyszukują adresy e-mail i tworzą z nich bazy danych. Takie bazy są potem wykorzystywane do wysyłania ofert lub rzadziej, ale coraz częściej też złośliwego oprogramowania lub są dalej odsprzedawane – w tym samym celu.
W porządku, muszę zabezpieczyć adres e-mail. Ale jak?
Istnieją różne metody zmierzające do ukrycia adresu www. Są to np.
- wpisanie zamiast znaku @ jakiegoś innego znaku, np. popularnie słowa at (e[email protected]) bądź dodanie jakiegoś innego rodzaju “odspamiacza” np. [kropka] (e-mail@domena[kropka].pl)
- podanie adres e-mail w grafice lub samego znaku @ w grafice.
- prezentacja adresu e-mail z wykorzystaniem kodu JavaScript
Każda z tych metod nie jest jednak doskonała, a ich skuteczność w walce z botami jest wątpliwa. Przykładowo: użycie “odspamiacza” może spowodować że osoba pisząca e-mail nie domyśli się jego funkcji i mail do Ciebie nie trafi w ogóle. Poza tym wiele z botów potrafi już omijać “odspamiacze”, świetnie interpretuje np. at jako @. Zastosowanie grafiki jest niewygodne dla użytkowników – nie mogą kliknąć adres e-mail ani go skopiować. Niewykluczone też że spamboty potrafią odczytać adres e-mail z grafik lub odkodowywać ukryty w kodzie javascript. W końcu roboty Google umieją już interpretować kod JS, dlaczego zatem boty spamboty miałby nie umieć?
Jest jeszcze jedna wada powyższych rozwiązań i to największa. Mianiowie, stosując wspomniane metody nadal upubliczniamy swój adres e-mail! Nawet jeśli uda Ci się jakim cudem ustrzec przed botami, to człowieka nie oszukasz. Marketer który trafi na Twoją stronę internetową przeklei adres e-mail do swojej bazy. Przepis na nieszczęście gotowy. Tak czy inaczej adres e-mail trafi do baz danych – wielu bo na pewno nie jednej.
Co robić? Jak żyć? Postaw na formularz kontaktowy
Musisz pogodzić się z faktem, że jedyną metodą ochrony maila przed spamem jest jego nie upublicznianie, a zatem w ogóle nie podawanie na stronie internetowej. Swoim odbiorcom musisz zapewnić jakąś formę kontaktu. Proponujemy formularz kontaktowy. Jego wypełnienie trwa chwilę
Unikaj rozbudowanych formularzy. Ludzie nie lubią i nie mają czasu ani ochoty wypełniać skomplikowanej listy pól. W zupełności wystarczą 3 pola: adres e-mail nadawcy (kluczowe abyś mógł się z nim skontaktować), imię i nazwisko oraz treść wiadomości. Zrezygnuj jeśli możesz nawet z tematu. Jest on wielu przypadkach zbędny.
Formularz kontaktowy z jednej strony ukrywa Twój adres e-mail przed upublicznieniem jednocześnie zapewniając pisemną formę kontaktu z Tobą. Uwierz nam, że jeśli Twój klient jest rzeczywiście zainteresowany Twoją usługą – wypełni formularz. A jeśli będzie leniwy – zadzwoni do Ciebie z prośbą o podanie adresu e-mail. Oczywiściej udzielając odpowiedzi na zaytanie z formularza kontatowego zdradzasz swój e-mail. Robisz to jednak na płaszczyźnie personalnej pomiędzy Tobą a Klientem. Twój e-mail pozostaje widoczny tylko dla Ciebie i Twojego korespondenta. Chyba, że adres e-mail trafi w niepowołane ręce z winy twojego kontrahenta, ale jest to niezależne od obecności formularza kontaktowego ale, więcej o tym w dalszej części artykułu.
Muszę mieć adres e-mail na stronie i już
Jeśli z jakiś względów naprawdę nie jesteś w stanie zrezygnować z podania adres e-mail na swojej stronie www wykorzystaj jedną z zaprezentowanych wcześniej metod. Pamiętaj jednak że ryzyko zaspamowania skrzynki będzie duże.
Możesz także wypróbować trick z aliasami. Powiedzmy że Twój prawdziwy adres e-mail to [email protected]. Na stronie www podajesz jednak email np. [email protected] Maile spływają do Ciebie poprzez adres info@ na biuro@. Adresy [email protected] nigdy nie używasz w komunikacji zwrotnej. Resza korespondencji prowadzona jest już przez właściwy adres e-mail. Adres info służy jak tarcza – to on jest upubliczniony, a właściwy adres jest chroniony. Jeśli tarcza zostanie kiedyś zasapamowna zmieniasz ją na inną np. [email protected]
A co z ulotkami, wizytówkami?
Czy tam też masz nie podawać adres e-mail? Czy tu też obowiązuje zasada nieupubliczniania adresu e-mail. Niekoniecznie. Tego typu materiały trafiają do mniej lub bardziej sprecyzowanych odbiorców. Z ulotki czy wizytówki Twój adres email nie wskoczy od razu do baz danych. Oczywiście, warto zachować i tutaj ostrożność, i jeśli jest to zbędne – nie podawać adresu e-mail na plakatach czy ulotkach. Może wystarczy adres www strony. Przy wizytówkach ukrywanie adres e-mail wydaje się już zbyt daleko idącym działaniem.
Możesz także wypróbować trick z aliasami. Powiedzmy że Twój prawdziwy adres e-mail to [email protected]. Na stronie www podajesz jednak email np. [email protected] Maile spływają do Ciebie poprzez adres info@ na biuro@. Adresy [email protected] nigdy nie używasz w komunikacji zwrotnej. Resza korespondencji prowadzona jest już przez właściwy adres e-mail. Adres info służy jak tarcza – to on jest upubliczniony, a właściwy adres jest chroniony. Jeśli tarcza zostanie kiedyś zasapamowna zmieniasz ją na inną np. [email protected]
Co jeśli już podałem swój adres e-mail?
Co robić jeśli mleko się rozlało – podałeś adres e-mail na stronie www i trafił on w niepowołane ręce? Spływa już do Ciebie spam? Nie masz dużo możliwości.
Wypisywanie się z newsletterów? Zapomnij
Zrezygnuj z prób wypisania się z list mailingowych. To nic nie da i jest jak walka z wiatrakami. Nie nadążysz wypisywać się z list mailingowych, i nie zauważysz nawet jakiejkolwiek poprawy. Wierz nam, bo testowaliśmy to rozwiązanie. Efekt może być wręcz odwrotny – klikając w linki z rezygnacją wręcz potwierdzasz nadawcy że e-mail do Ciebie trafił i go otworzyłeś. Poza tym pod tymi linkami mogą pojawiać się strony z oprogramowaniem mającym na celu infekcję Twojego urządzenia. Nawet jeśli uda się się wypisać z kilku subskrypcji to pamiętaj że z prawdziwego spamu nie da się wypisać.
Zmiana adresu e-mail
Możesz zmienić adres e-mail, np. zamiast [email protected] zastosuj [email protected] Wymaga to oczywiście poinformowania swoich wszystkich ważnych klientów i kontrahentów i zmianie i danie im czasu na przestawienie się. Będziesz także musiał zmienić adres e-mail we wszystkich usługach online z jakich korzystasz, np. bank, portale informacyjne, sklepy internetowe etc. Możesz także zastosować inną mniej standardową formę e-mail np. [email protected] czy [email protected] .Ta rada jest z resztą cenna dla wszystkich użytkowników ponieważ boty nawet nie muszą wchodzić na strony www i wyszukiwać adresów mailowych. Wystarczy że dana domena istnieje – boty potrafią tworzyć najczęściej stosowane przedrostki typu: [email protected], [email protected], [email protected], [email protected] etc. i walić na ślepo. Pamiętaj aby nowy adres e-mail chronić i nie upubliczniać. Stary możesz usunąć. Niech boty wiedzą że trafiają w próżnię.
Twój adres e-mail może być publiczny bez Twojej wiedzy
Czy wiesz że Twój adres e-mail może być widoczny w internecie bez Twojej zgody lub wiedzy? Najprostszą metodą aby to sprawdzić jest wpisanie swojego adres mailowgo w wyszukiwarce Google. Jeśli znajdziesz zaindeksowany swój adres e-mail jak najszybciej skontaktuj się z administratorami witryny na której jest obecny w celu jego usunięcia. Walcz do skutku, ponieważ jeśli dziś adres e-mail widoczny jest tylko na jednym portalu, to jutro będzie widoczny na pięciu. Jeśli np. w danym katalogu firm opublikowanie adres e-mail jest obowiązkowe – najlepiej zrezygnuj z niego i doprowadź do usunięcia swojej wizytówki.
Należysz np. do stworzenia lub izby zawodowej. Być może na ich stronach również jest podany Twojego adres e-mail. Zadbaj o jego usunięcie i tam.
Jeśli posiadasz stronę www to z pewnością jesteś abonentem domeny. Czy wiesz że Twój adres e-mail również może być widoczny w bazach typu whois? Są to rejestry abonentów domen. W przypadku domen z rozszerzeniem .com adres email jest zawsze obowiązkowo publikowany. Receptą na to jest wykupienie u rejestratora usługi ochrony prywatności. Opłata jest niewielka, a może uratować Twój adres e-mail.
Wreszcie, z pewnością korzystasz z różnych aplikacji np. Gmail, Facebook etc. Te aplikacje mają dostęp do Twojego adresu e-mail i robią z nimi rzeczy o których nie musisz mieć pojęcia. Zdarzają się aplikacje które celowo zbierają Twoje dane np. KingoRoot dla Androida. Kuriozalną wpadkę zaliczył program CCleaner który z założenia ma chronić urządzenie przed złośliwym oprogramowaniem, a hakerzy podmienili jego wersję tak aby program szpiegował użytkowników. Z tego typu zjawiskami ciężko walczyć. Najlepiej śledź blogi branżowe, technologicznie czy związane z bezpieczeństwem lub nasz. Możesz też skorzystać z następującej czasochłonnej ale ciekawej metody. Mianowicie dla każdego serwisu online z którego skorzystać Tworzysz osobną skrzynkę mailową (z przekierowaniem na adres główny) lub alias na [email protected], [email protected] etc. Jeśli jakiś adres zacznie spamować – będziesz wiedział który serwis nawalił i dla niego będziesz mógł szybko zmienić alias.
100% ochrona nie istnieje
Pełna ochrona adres e-mail to fikcja. Nawet jeśli dopełnisz wszystkich powinność, będziesz trzymał się wszystkich zasad opisanych w tym artykule to Twój adres e-mail może trafić na listy spamerskie. Przykład? Twój adres e-mail znajduje się w książce adresowej Twojego kontrahenta a jego skrzynka zostanie zainfekowana. Cyklicznie zdarzają się też wycieki baz danych czy to online czy poprzez ujawnienie listy adresatów wiadomości. Możemy tylko minimalizować ryzyko. Zdarzają się nawet sytuacje że marketerzy dzwonią do Ciebie z prośbą o podanie adresu e-mail. Zawsze odmawiaj, ponieważ nigdy nie wiesz w jakim do końca celu Twój adres email zostanie użyty. Pewną ulgę przynosi stosowanie różnego rodzaju filtrów antyspamowych.
Podsumowanie
Choć całkowicie adres e-mail chronić przed niechcianą korespondencją się nie da – to stosowanie kilku zasad na pewno da duże rezultaty. Podsumujmy. Po pierwsze jeśli możesz, nie podawaj adres e-mail na swoje stronie internetowej. Nie upubliczniaj go także na innych stronach: katalogach firm, witrynach branżowych. Maskowanie adres -email na stronie www daje słabe rezultaty. Boty prędzej czy później i tak go zczytają. Koniecznie zadbaj ochronę prywatności w bazach whois rejestratorów domen internetowych. Za pomocą wyszukiwarki Google cyklicznie sprawdzaj czy Twój adres e-mail nie trafił do Internetu. Jeśli Twój adres e-mail trafi na listy spamerskie rozważ jego zmianę na inny, najlepiej mniej standardowy. Zrezygnuj z prób wypisywania się z list mailingowych. Zadbaj o ogólne bezpieczeństwo swojego środowiska pracy – stosuj filtry antyspamowe i program antywirusowy.
Informacja dla klientów Agave
Projektując strony www zawsze nie polecamy Ci zamieszania adres e-mail na stronie www. Robimy to właśnie w celu ochrony Twojego maila przed spamem. Jest to szczególnie ważne w przypadku nowych realizacji. Zawsze rekomendujemy skorzystanie z formularza kontaktowego. Zawsze też automatycznie aktywujemy usługę ochrony prywatności. U nas jest ona w cenie rejestracji/przedłużenia domeny.